jak zwykłą ćmę
hipnotyzujący blask
miłych słów
czułych gestów
ciepłych spojrzeń
życzliwego uśmiechu
obietnic na lepszy czas
więc teraz
w samotności
liżesz otwarte rany
zadając sobie pytanie:
ile razy jeszcze
pozwolę tak osmalić
swoje delikatne skrzydła?
Warszawa, 03.2019
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz