usiadły na dachu –
toną po pióra w śniegu
ale wyobrażają sobie, że
siedzą na mokrym piachu
że zimy wcale nie ma
i zaraz znajdą coś –
do przekąszenia
więc …
czujnym oczkiem zerkają
czy, aby na dole czegoś
smacznego nie dają
i siedzą tak
i czekają
lekko nastroszone
wśród białej plamy …
… jaka szkoda!
że w codziennym pędzie –
my! Dorośli?
tego wcale
nie zauważamy
Warszawa, 10.01.2019
Rys: Marcin |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz